HEJ! Po krótkiej nieobecności otwieram przed Wami swoją torebkę. Aktualnie moją codzienną towarzyszką jest model shopper bag z ZARY. Staram się wybierać klasyczne modele, które pasują mi do wielu stylizacji i są ponadczasowe.
..a w środku, oprócz portfela, kluczy i tangle teezera znajduje się mój codzienny, żelazny zestaw - niezbędnik.
Nie ruszam się z domu bez kremu do rąk. Ostatnio moim ulubieńcem jest Hand food z firmy Soap & Glory. Pięknie, kobieco pachnie i otula dłonie tym zapachem przez długi czas. Oczywiście świetnie odżywia moją skórę rąk.
Nawilżam również usta, w mojej torebce zawsze więc znajdziecie coś do pielęgnacji ust - ostatnio noszę wazelinę Agathy Ruiz de la Prada, którą przywiozłam z podróży, a także smakowity balsam do ust Baby Lips :)
Zawsze do torebki wrzucam również coś z kolorówki do ust, nie nosze wielkich kosmetyczek, zawsze wrzucam właśnie to, czym akurat maluję się w danym dniu. Lubię produkty, które łączą ze sobą pielęgnację i kolor. To praktyczne, zwłaszcza w jesienne, pełne wiatru i pierwszego mrozu, dni.
Obowiązkowo coś do przegryzienia..jabłko, żelki..czekolada...na czarną godzinę, kiepski dzień, lub nagły spadek endorfin..
.. a po jedzeniu moje ulubione, zielone gumy orbit.
Staram się również mieć coś do szybkiego mycia rąk -Carex, żel do mycia i dezynfekcji rąk, uratował mnie w niejednej sytuacji, polecam!
I to tyle. Uczę się powściągliwości i ładu. Staram się nie chomikować w torebce zbędnych gadżetów. Wiem, to często trudne, ale porządek w torbie, determinuje porządek w naszej głowie, sprawdźcie! :)
J.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz