poniedziałek, 9 września 2013

The Balm, Mary Lou Manizer - recenzja

Mary - Lou Manizer....czyli the best highlighter..ever!

Rozświetlacz do twarzy, to kosmetyk, który niektórym może wydać się zbędnym wydatkiem. Kiedyś tez tak myślałam, dopóki wizażystka nie nałożyła  odrobiny rozświetlacza na moje kości policzkowe. Mały gest, odrobina produktu, a w sposób diametralny zmieniło to wygląd twarzy.
Od tamtej pory, poszukiwałam rozświetlacza idealnego. Testowałam, macałam, nakładałam i oto jest:

Mary - Lou Manizer z firmy The Balm!

 
Rozświetlacz ten, posiada przepiękny szampański odcień, który moim zdaniem, będzie pasował do każdej karnacji. Tworzy na twarzy przepiękny efekt tafli. W  żadnym wypadku nie jest to brokatowy, tandetny efekt. Określiłabym go raczej jako elegancki "glow", który uzyskujemy na twarzy.
 
Ja nakładam produkt na linii kości policzkowych, idąc w górę, ku skroniom. Można nim uzyskać piękny, delikatny, dzienny efekt rozświetlenia, jak również ekskluzywny, wieczorowy połysk.
To również produkt multifunkcyjny - uwielbiam używać go jako cienia do powiek, na całą ruchomą powiekę, lub w kąciki oczu, dla rozświetlenia spojrzenia, lub tuż pod łukiem brwiowym. Fajnym trikiem, jest zaaplikowanie go tuż nad ustami, na tzw. łuk kupidyna. Usta będą wydawały się wtedy większe i bardziej ponętne.
 
Nie wyobrażam sobie makijażu bez odrobiny rozświetlacza - to swoisty lifting dla twarzy, bez użycia skalpela. Sprawdza się przez cały rok, a ten z firmy The Balm, to prawdziwe cudo w mojej kosmetyczce! Zachęcam Was kobietki do modelowania twarzy z użyciem rozświetlacza!
 
Mary - Lou Manizer posiada jeszcze jeden plus. Zapakowany jest bowiem w piękne, solidne opakowanie, utrzymane w stylistyce retro, podobnej do kosmetyków firmy Benefit. Posiada również duże, wygodne lusterko. Uwielbiam go!
 
 
 
 
 
J.

8 komentarzy:

  1. A gdzie można kupić ten cudowny kosmetyk ? Na allegro widziałam ale wolałabym wybrać się po niego do jakiejś drogerii...

    OdpowiedzUsuń
  2. Można go kupić np. w drogerii internetowej Minti Shop. Bardzo ją lubię. Na moim blogu, po prawej stronie, jest również odnośnik do niej, możesz w niego kliknąć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też go mam i uwielbiam :) Spróbuj go nałożyć jeszcze na piszczele i przednią część ud, efekt super nóg murowany ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)dziękuję za radę! :)

      Usuń
    2. Mało subtelna złośliwość i zupełnie niepotrzebna. Przykro to czytać.

      Usuń
    3. Ale to, Grażynko jest szczera rada - takie zabiegi często stosuje się np. przy sesjach fotograficznych. Gdy rozświetlisz nogi, takim produktem, są wtedy pięknie wymodelowane. A na piszczelach wygląda to również apetycznie :)

      Usuń
    4. Pani Grażyna myślała, że zrobiłam sobie żarty, pisząc, żeby użyć rozświetlacza do nóg??? To było do mnie?? Jestem w szoku :)) Wiele razy go używałam w taki sposób, zazwyczaj na imprezę. Sama z resztą Justyno wiesz, że tak się robi, pracujesz w modelingu ;) Pozdrawiam, Gosia

      Usuń
  4. Wiele rad stąd biorę sobie do... kosmetyczki (szminka_ masełko z Revlonu ostatnio). Dziękuję. To też bardzo konkretna, fajna porada i wydaje się, rewelacyjny produkt. Biorę, komentuję i liczę na wygraną w ogłoszonym konkursie :)

    OdpowiedzUsuń