Upalny dzień...sączę orzeźwiający, owocowy koktajl, w słońcu mienią się neonowe paznokcie, myślę o nadmorskich klimatach, wakacyjnym chilloucie...i o jesieni ;) Spokojnie, nie tęsknię za deszczem, kaloszami i wełnianymi rękawiczkami. Bacznie obserwuję tylko to, co projektanci szykują dla nas na nadchodzący sezon. Słowo SALE, wołające do mnie z każdej witryny nie robi już na mnie wrażenia. Powoli planuję w głowie, co chciałabym wybrać dla siebie z tysiąca fantastycznych propozycji projektantów. Zdecydowanie najbardziej przemawia do mnie minimalizm. Proste formy i oversizowe kroje. Jesienią i zimą również uwielbiam biel, odcienie szarości i oczywiście klasyczną czerń. Nieśmiertelna pozostaje również pepitka.
Podoba mi się surowa, ale również bardzo kobieca w wyrazie kolekcja Celine oraz Chloe.
żródło: fashion.telegraph.co.uk
żródło: fashion.telegraph.co.uk
żródło: fashion.telegraph.co.uk
Również sieciówki proponują klasyczne rozwiązania. Jestem absolutnie zakochana w nowej kolekcji ZARY.
A oto propozycja MANGO. Jest odrobinę rockowo i jak zawsze wariacja na temat skóry. Like it!
źródło: elle.pl
A Wy? Jaki styl Was inspiruje? Napiszcie mi w komentarzach, a ja tymczasem pędzę do kiosku po wrześniowe wydanie ELLE, pełne jesiennych trendów.
J.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz